Pielęgnacja: Jak przyzwyczaić konia do sprejów ?

Nie bez powodu konie obawiają się wszelkich psikaczy - wydawany przez nie dźwięk nie jest przyjemny i może wzbudzać lęk. Konie z natury są niepewne wobec wszystkiego, co nowe i potrzebują czasu, a czasem dodatowej motywacji, aby uznać dany bodziec za nieszkodliwy.

Jeśli Wasz zwierzak reaguje wyjątkowo gwałtownie na psikanie (są konie, które stają dęba albo panicznie zaczynają się cofać!), to warto poświęcić trochę czasu na przyzwyczajenie - zdarzają się sytuacje, kiedy użycie spraya jest niezbędne, chociażby stosowanie środków z antybiotykiem na miejscowe zakażenia i uszkodzenia skóry.

Taka nauka powinna być prowadzona w spokojnej atmosferze, z dużą dozą cierpliwości - najpierw zaczynamy od przyzwyczajenia do samej butelki z atomizerem. Często konie reagują nerwowo na samo wyciągnięcie spreju, bo kojarzą ten produkt z nieprzyjemnym bodźcem jaki ma miejsce później, czyli psiknięcie; warto użyć nowej butelki, chociażby pustej. Zaczynamy od pokazania środka, koń powinien mieć czas na obwąchanie, nawet dotknięcie pyskiem - każdy taki ruch sowicie nagradzamy smakołykiem.

Następnie dotykamy konia tą samą butelką w różne części ciała, zaczynając od łopatek i boku, przez grzbiet i zad, kończąc na głowie - jeśli zwierzak reaguje nerwowo, przestępuje z nogi na nogę czy zaczyna się kręcić, to absolutnie nie przyzwyczajamy go na siłę! Warto dać koniowi czas na oswojenie się z sytuacją, nasz spokojny i kojący głos oraz marchewki będą dobrą motywacją :)

W dalszej kolejności przyzwyczajamy konia do dźwięki psiknięcia, stojąc przed jego głową - na samym początku niech będzie to woda, która nie ma nieprzyjemnego zapachu (wszelkie odstraszacze owadów mają dość ostry zapach). Pryskamy wodą w okolicy konia, uspokajając i nagradzając za spokojne zachowanie - nigdy nie karzemy zwierzaka za to, że się boi! To całkowicie naturalna reakcja, naszym zadaniem jest przekonanie konia, że dany bodziec nie jest niebezpieczny :)