Porady: Poprawny dosiad

Pojęciem dosiadu u jeźdźca określamy całą jego postawę - od stóp do głów ;) Oceniamy ułożenie stopy w strzemieniu, nogi i bioder w siodle, aż do ustawienia górnej części ciała łącznie z głową i oczywiście rękami.

Patrząc z boku na jeźdźca, który siedzi idealnie, widzimy:

- środek ciężkości dokładnie po środku: gdyby nagle wymazać konia w Photoshopie, jeździec miękko wyląduje na stopach. Nie przewróci się do przodu ani do tyłu, siedzi w równowadze.

- jego sylwetka jest prosta, ale nie spięta: siedzimy luźno i poddajemy się naturalnemu ruchowi konia

- głowa jest ustawiona prosto, jeździec patrzy przed siebie

- ręce ugięte w łokciach, ręka luźna, dłonie niezaciśnięte na wodzach

Sporna jest kwestia pięt -  tak często słyszymy "palce do konia". Absolutnie nie należy siłowo i kurczowo trzymać palców skierowanych do konia, to tylko generuje poważne usztywnienia. Jeśli siądziemy prawidłowo pupą w siodle, Nasze nogi będą leżały luźno to i nasze stopy ustawią się prawidłowo.

Tyle w teorii, ale jak uzyskać prawidłowy dosiad ?

Najlepszym sposobem będą lonże dosiadowe - wtedy najlepiej możemy się skupić na własnym ciele. Wypinamy konia na wypinacze, prosimy instruktora czy trenera o taką lonżę - i zaczynamy cieżką pracę :) 

Pomocne ćwiczenia:

- jazda bez strzemion: koń porusza się w miarę powoli, aby nie wybijało Nas zbytnio. Możemy spróbować zamknąć oczy i wyczuć naturalny ruch konia, pomaga także śpiewanie lub zwykła rozmowa (nie skupiamy się na spięciu ciała). Wyobrażamy sobie, że mamy wyjątkowo ciężkie nogi, które ciagną nas w dół i siadamy głęboko w siodło.

Nie patrzymy pod konia, tylko przed siebie, prostujemy sylwetkę - można sobie zwizualizować, że jesteśmy mistrzami świata i wszyscy na Nas patrzą i podziwiają :)

- częste zmiany dosiadu: koło w kłusie anglezowany, koło w kłusie ćwiczebnym i koło w półsiadzie (na początku wykonujemy w strzemionach). W galopie będzie to galop w pełnym siadzie i galop w półsiadzie.

- w stępie możemy wykonać rozciągania nóg: przesuwamy nogę za tybinkę, już na czaprak i naciągamy nogę w dół. Generalnie w stępie warto poćwiczyć też anglezowanie, stanie w strzemionach, także krążenia ramionami do tyłu (otwieranie klatki piersiowej) i skręty tułowia pozwolą Nam się rozluźnić.

Uzyskanie prawidłowego dosiadu nie jest łatwe, wymaga wielu godzin spędzonych na szlifowaniu techniki. Na pocieszenie dodamy, iż kiedy już nauczycie sie podstaw, to ta wiedza zostaje, ciało pamięta :) Później wystarczy tylko dalej jeździć i pilnować poprawnego ułożenia, bo dosiad jest czymś, co nie jest trwałe - czasem siedzimy lepiej, czasem gorzej.  Nawet jeźdźcy jeżdżący wysokie konkursy mają raz na jakiś czas jazdę dosiadową ze swoimi trenerami.

Jak oceniacie swój dosiad, czy macie jakieś problemy ?