Żywienie koni w okresie jesienno-zimowym

Jak już wiecie, podstawą wyżywienia wszystkich koni są pasze objętościowe, najczęściej w postaci siana ale i sieczki czy sianokiszonki. Podczas zimnych jesiennych i zimowych dni tym bardziej musimy zapewnić koniom maksymalną ilość włókna, które jest bazą prawidłowego żywienia - dzięki optymalnemu menu, nasze zwierzaki nie mają problemów z trawieniem, przez co są mniej podatne na zachorowania (prawidłowa mikroflora jelit to wręcz gwarancja dobrej odporności!). 

Ponadto dostarczając odpowiednią ilość kalorii z pożywienia, zwierzaki nie tracą energii na ogrzanie organizmu bo mają ją dostarczaną na bieżąco w trakcie jedzenia. W okresie zimowym szczególnie ważna jest jakość siana, wybieramy to najlepsze bo zapewni optymalną podaż energii.

W trakcie chłodów popularne jest podawanie meszu na ciepło, który rozgrzewa i bardzo smakuje naszym kopytnym; dzięki zawartości siemienia lnianego wpływa korzystnie na przewód pokarmowy i procesy trawienne. Warto uwzględnić taki posiłek w menu konia, dwa-trzy razy tygodniu przygotujmy ciepły mesz chociażby po powrocie z mroźnego wybiegu bądź terenowej przejażdżki. 

Wielu właścicieli koni podaje ogólne suplementy witaminowe - podstawowy skład z pewnością nie zaszkodzi koniom, które pracują pod siodłem cały rok. Dobrym rozwiązaniem są wszelkiego rodzaju oleje, które dostarczają cennego tłuszczu oraz mają pozytywny wpływ na wygląd sierści i włosia - pamiętajcie jednak, że wszystkie oleje są bardzo kaloryczne, przez co mogą powodowac nadmierną energię. Niewielki dodatek do jednego posiłku w ciągu dnia będzie wystarczający dla większości koni rekreacyjnych.

Pamiętajcie także o obecności...wody! W trakcie chłodniejszych pór roku, konie często piją mniej, bo po prostu nie odczuwają takiego pragnienia jak w lecie; mimo wszystko warto codziennie sprawdzać, czy automatyczne poidła działają (w zimie niestety często zamarzają, jeśli stajnia nie jest wyposażona w izolację) bądź konie mają stały dostęp do świeżej i czystej wody w boksach oraz na wybiegach. Odwodnienie ma katastrofalny wpływ nie tylko na odporność zwierzaka, ale na całą kondycję - szczególnie tyczy się to koni wolnowybiegowych, które spędzają czas tylko na padokach, gdzie w trakcie ujemnych temperatur woda po prostu zamarza.