Lifestyle: Jak pokonać lęk po upadku z konia ?

Lęk przed końmi czy związany z pewnymi zachowaniami koni jest całkowicie normalny - konie to duże i nieobliczalne zwierzęta, które w dodatku są płochliwe. Ich reakcje często są nieprzewidywalne, przez co jazda konna jest obarczona wysokim ryzykiem upadku - mniej lub bardziej poważnego, w zależności od okoliczności.

Po upadku z konia wielu jeźdźców, szczególnie tych na początkowym etapie swojej przygody z jeździectwem, nie czuje się pewnie podczas ponownego powrotu w siodło. Dlatego warto sobie dać czas na oswojenie się z sytuacją - nie zawsze trzeba od razu i na siłę wracać na konia, jeśli nie czujemy się dobrze i pewnie. Konie szybko wychwytują nasze emocje, jeśli będziemy spięci i wystraszeni, to taka jazda nie przyniesie Nam żadnych korzyści - a konie tym bardziej mogą się np. spłoszyć ponownie. 

Możemy spędzić trochę czasu z końmi z ziemi, czyszcząc je czy wyprowadzając na spacer - warto poczuć się dobrze w towarzystwie konia na nowo; jeśli boicie sie np. galopować lub skakać przez przeszkody, to na pewien czas lepiej odpuścić te aktywności. Wystarczy wrócić do jazd stępo-kłusem, skupić się na poprawie dosiadu, ćwiczyc proste i równe najazdy na drążki oraz koziołki - możliwości jest mnóstwo!

Czasem przydaje się także zmiana konia w szkółce, jeśli na jednym wierzchowcu nie czujecie się pewnie bo jest np. nadpobudliwy, zbyt energiczny czy się go obawiacie - to nic złego! Warto wybrać konia spokojnego i opanowanego, który nie przejawia żadnych nieoczekiwanych zachowań - takie zwierzaki idealnie sprawdzą się w roli terapeuty.

Jeśli obawiacie się wrócić do jazdy po upadku z własnego konia, problem staje się bardziej skomplikowany - często jednak wystarczy zająć się np. pracą na lonży, spacerami w terenie czy pracą z ziemi, aby ponownie zrelaksować się przy koniu. Czasem jednak lęk jest tak silny, że sama myśl o powrocie do ajzdy staje się paraliżująca - nie bójcie się i nie wstydźcie skorzystać z pomocy terapeuty! Wiele wskazówek bywa na tyle pomocnych, że lęk szybko odchodzi w niepamięć.