Porady: Jak zajmować się młodym koniem?

Młode konie to te przed ukończeniem 6 roku życia, to ogólne przyjęty wiek osiągnięcia dorosłości przez zwierzaka (niektóre rasy rozwijają się nawet kolejny rok, dlatego to kwestia indywidualna). W rekreacji nie powinny pracować młode konie z uwagi na ciągle rozwijający się układ ruchu, który nie jest przygotowany na codzienne kilkugodzinne obciążenia. Zwierzaki na początkowym etapie swojej edukacji pracują pod siodłem maksymalnie 3 razy w tygodniu po 30min, stopniowo ten czas jest wydłużany.

Pamiętajcie, że lonża to także praca (bardzo wymagająca dla młodziaka!), dlatego nie należy lonżować więcej jak raz w tygodniu; zaczynamy od pracy na bardzo dużym kole (ponad 20m). Podobnie wszelkie spacery czy praca z ziemi powinny być traktowane jako urozmaicenie, młody koń powinien spędzać maksymalnie dużo na zewnątrz z rówieśnikami - swobodny ruch jest najważniejszy w trakcie rozwoju konia.

Jeśli posiadacie młodego konia, to trzeba pamiętać, że mniej znaczy lepiej - nie jeździmy codziennie po godzinie, dopiero 6 letni koń jest w stanie wytrzymać godzinną jazdę (w tym jazda w teren). Oczywiście wskazana jest urozmaicona praca - najważniejsze jest opanowanie podstaw i prawidłowa reakcja na pomoce, ale warto wprowadzić także przejazdy przez drążki i koziołki. Pierwsze skoki możemy rozpocząć po ukończeniu 4 roku życia, najpierw w formie niskich kopert pokonywanych z kłusa; nawet jeśli nasz zwierzak chętnie skacze, to nie ćwiczymy skoków przez przeszkody codziennie! Nawet topowe konie skokowe nie pokonują parkurów częściej jak dwa, trzy raz w tygodniu (reszta to praca ujeżdżeniowa, teren, lonża, wolne) - młode konie często z dużym entuzjazem podchodzą do skoków, dlatego nie można zniechęcić zwierzaka. 

Z młodziakami należy poświęcić dużo czasu na przyzwyczajanie do różnych bodźców: rozłożona parasolka, folia, kwiaty w doniczce mogą wzbudzić niepokój, wręcz panikę u konia; raz w tygodniu warto popracować z naszymi zwierzakami z ziemi. Rozkładamy na placu czy innym ogrodzonym terenie kilka straszaków, powoli i cierpliwie przyzwyczajając konia do ich obecności; konie płochliwe możemy zabierać na spacery w ręce w okolice stajni - koniecznie w ogłowiu z doczepioną lonżą, aby mieć kontrolę w razie niesubordynacji.