Porady: Kłus ćwiczebny

fot. www.equitrekking.com

Większość początkujących jeźdźców (albo nawet takich którzy jeżdżą już długo, ale nigdy nie mieli okazji nauczyć się poprawnego dosiadu)  ma spory problem z prawidłowym wyczuciem kłusa ćwiczebnego. Usztywnienie, podskakiwanie po siodle i niemożność rozluźnienia są często spotykanymi błędami, co bezpośrednio przekłada się na jakość chodów naszego konia - błyskawicznie zareaguje on usztywnieniem grzbietu. A z kolei brak rozluźnienia u naszego wierzchowca uniemożliwi nam rozluźnienie... i tym sposobem powstaje błędne koło.

Przede wszystkim - każda praca nad naszym dosiadem powinna odbywać się na lonży. Nie ma czego się wstydzić, nawet topowi zawodnicy korzystają z tej cennej metody treningowej, bo dosiad nie jest kwestią nabytą na całe życie.

Prosimy osobę bardziej doświadczoną lub nawet stajenną koleżankę, obowiązkowo wypinamy konia (najlepsze będą zwykłe wypinacze, ale nadadzą się także zwykłe gumy) i rozpoczynamy ciężką pracę:
- na początku, w stępie, wykonujemy kilka ćwiczeń rozgrzewajacych bez strzemion: wymachy nóg w przód i tył, kręcene stopami w stawach skokowych, wymachy rękami, krążenia ramionami

- poźniej możemy poćwiczyć anglezowanie w stępie bez strzemion, półsiad bez strzemion

- przechodzimy do wolnego kłusa bez strzemion, próbujemy wyczuć to charakterystyczne falowanie grzebietu i dopasować do tego swoje ruchy

- siedzimy prosto, luźno, patrzymy przed siebie; nie łapiemy równowagi na wodzy, na czas lonży możemy zaopatrzyć się w uwiąz przełożony przez szyję konia -> będzie pomocny w trakcie utraty równowagi

- nie jeździmy kłusem ćwiczebnym do upadłego, warto też chwilę poanglezować żeby dać odpocząć mięśniom

- bardzo fajnym ćwiczeniem są częste zmiany pozycji: jedno kółko kłusem ćwiczebnym, jedno kółko kłusem anglezowanym, jedno kółko stoimy w strzemionach -> całość powtarzamy conajmniej kilka razy
- w trakcie kłusa warto rozmawiać z lonżującym, a nawet śpiewać -> nie warto się maksymalnie skupiać na swojej postawie, a po prostu siąść w siodło i jechać

Przede wszystkim - jedynym możliwym sposobem na naukę wysiadywania kłusa ćwiczebnego jest spędzenie conajmniej kilku lekcji na lonży. Pamiętajmy jednak, aby jednorazowa lonża nie trwała dłużej niż 30min oraz zawierała w sobie stęp, kłus i galop - po dłuższym czasie nasze mięśnie będą po prostu zmęczone i nie będziemy w stanie się rozluźnić.
Taką jazdę dosiadową warto przeprowadzać conajmniej raz w tygodniu - możemy najpierw pojeździć 30min na lonży, a później 30min już normalnie.