Porady: Jak poradzić sobie z porażką ?

fot. www.yourhorse.co.uk

Porażki to nieodłączny element każdego sportu, jazda konna nie jest wyjątkiem (mimo opinii wielu osób, jeźdźcy nie mają za zadanie tylko siedzieć i tylko utrzymać się na koniu) -  ta aktywność wymaga wyjątkowo dużo cierpliwości oraz wytrwałości w dążeniu do celu z uwagi na współpracę z żywym zwierzęciem.

Wiadomo, że im więcej trenujemy, to mamy większe szanse na sukces (oczywiście czas regeneracji jest także bardzo ważny) - niemniej jednak, czasami chwila dekoncentracji czy po prostu pech zniweczy nasze marzenia o zwycięstwie. Nie musi to być wygrana w zawodach, ważnym celem jest chociażby udana jazda z dobrym trenerem, specjalnie zaproszonym do stajni. 

Łatwo jest wygrywać, to oczywiste - ale w trakcie pracy z końmi często przyjdzie nam pogodzić się porażką ;)

Przede wszystkim - nie warto popadać w tzw.dołek, zamartwiać się i rozpamietywać ten moment bez końca. 

Najlepiej wrócić po prostu spokojnie do domu i wtedy przeanalizować całą sytuację - co tak naprawdę poszło nie tak ?

Zastanówmy się,czy zrobiliśmy absolutnie wszystko, co było możliwe - dobre przygotowanie, rzetelna praca połączona z odpowiednim odpoczynkiem, dostosowanie poziomu zawodów czy treningu do naszych umiejętności, dostosowanie poziomu danego zadania (chociażby załadunek konia do przyczepy) do naszej wiedzy. Czasami ambicja czy tez chęć zaimponowania wśród znajomych niejako zmusza nas do podejmowania wyzwań, które często z góry skazane są na porażkę.

Jeśli coś nam nie wyszło dzisiaj, to być może wyjdzie jutro - warto podejść do problemu na nowo, może innymi metodami ? Może inna osoba podpowie, jak sobie poradzić w danej sytuacji ?

Czasami niepowodzenie jest spowodowane stresem, co zdarza się głównie na zawodach - nerwowa atmosfera, duży tłok, czekający nas sprawdzian prowadzą do spadku koncentracji, a w konsekwencji do błędów i pomyłek.

Podobnie wygląda sprawa z końmi, nowe sytuacje są często źródłem wielu problemów i spięć, które niestety też odbijają się na jakości przejazdu czy treningu. Co możemy zrobić ? Jeździć jak najczęściej na zawody :) Wyjeżdżać na treningi do zaprzyjaźnionej stajni, im częściej będziemy zmieniać otoczenie, tym koń szybciej przystosuje się do nowych sytuacji.

Co warto także zapamiętać? Jeśli w trakcie jazdy mamy problem z elementami czy z daną wysokością, to nie łudźmy się, że na zawodach nagle wszystko wyjdzie. Złota zasada mówi, aby startować w konkursach, które są o klasę niżej od naszego aktualnego poziomu. Jeśli u siebie jesteśmy w stanie przejechać program kl.P, to na pierwszy przejazd warto wybrać konkurs kl.L, a dopiero na drugi pojedźmy kl.P - to samo tyczy się konkursów skokowych, dajmy sobie i koniowi czas na zapoznanie się z nowym miejscem.

Jak sobie radzicie z niepowodzeniami w jeździectwie ?