13,088 pytań - 31,644 odpowiedzi - 981 komentarzy

Mam mały problem z zachowaniem kuca.

0 głosów
Problem dotyczy kuca szetlandzkiego Karata, w swoim "stadzie" (dwa konie) jest przywódcą. Gdy chcę np pogłaskać Dukata, ten go przegrzania i go kopie. Ostatnio nawet strzelił barana we mnie! Oberwałam - trzeba przyznać. Myślicie, że joing-up w wersji amatorskiej by coś dał? Nie odwiedzam ich codziennie, a muszą być razem na pastwisku. Liczę na w miarę szybką pomoc, we ferie chcę zacząć go "szkolić". :D
pytanie zadane 9 lutego 2015 w Porady przez użytkownika Hirtlandicia (116)
   

1 odpowiedź

0 głosów

Myślę, że to nie jest ,, mały problem'' smiley. Join up?  W sumie to może ci pomóc. Najgorsze jest to, że konie są 2. Nie jestem zwolenniczką łączenia koni w pary, bo tak to sie może to skończyć. 

Po join-up. Musisz mu pokazać, że nie on tu rządzi. Nie może on myśleć, że będzie pomiatać tobą i tym drugi, który jest zdecydowanie uległy. Nie chodzi tu o to, żeby bić go batem czy coś, żeby się ciebie bał. Czasami wystarczy klepnięcie w łopatkę gdy będzie chciał podejść i cię kopnąć. Konie w naturze też się kopią, więc to normalne. Nie możesz tego robić z emocji. Kuc nie może wyczuć, że się go boisz w pewnym stopniu lub się wahasz.

Czasami ludzie próbują ,, chronić'' tego uległego kuca. Nie ingeruj w to za bardzo. One same ustanowią hierarchię i tak ma być. Oczywiście nie można doprowadzić do tego, że ten uległy będzie ciągle kopany i będzie stał sobie w rogu. Wtedy ingeruj.

odpowiedź 9 lutego 2015 przez użytkownika sara13 (959)
Oki, dzięki :) A jeszcze jedno pytanie bo ich nie mogę rozdzielić czyli np wyprowadzić osobno ja wybieg w sprawie zupy :/
" Czasami wystarczy klepnąć w łopatkę gdy będzie chciał podejść i kopnąć." ?! Wybacz, ale jeżeli chcesz tak robić to wcześniej należy się ubezpieczyć od wypadku. Nie powinno się tak robić. Konie to zwierzęta stadne, robią to co im instynkty każą. Najlepszym sposobem będzie trening samo zachowawczy. Join-up to mało, z pewnością natural też pomoże, bo konie są partnerami człowieka i ich zadaniem jest im służyć.
No ale jak koń nawet po naturalu, będzie chciał no nie wiem, zrobić jakiś numer, np. ugryźć to chyba można go upomnieć, nie?
Napewno nie w ten sposób. ;) Konie są krótko mówiąc przyzwyczajone do spędzania ze sobą czasu. Jeżeli koń który ma zamiar tak robić i to coś mu wchodzi w nawyk to należy go szybko od uczyć. Najlepszym sposobem jest krzyk, lub uniesiona przed głową konia ręka mająca
mówić : " Spróbuj tak zrobić jeszcze raz, to zobaczysz!" czy cuś takiego..  
Nie bać się ukarać i przede wszystkim ukarać w porę. Czyli najlepiej w momencie kopnięcia. Kara po fakcie i po uspokojeniu konia jest bez
sensu i przynosi odwrotny skutek.
Jeżeli jednak koń kopie tylko ze strachu - wtedy podobno dobrze sprawdza się odwrócenie go pyskiem do drugiego konia. W ogóle trzebapamiętać, że koń pyskiem nie kopie - w naprawę awaryjnych sytuacjach mi to bardzo pomogło. Pozdrawiam.
No ale załóżmy, że koń kuli uszy i wyszczerza zęby w naszym kierunku to wtedy możne go klepnąć po piersi i krzyknąć hej albo coś?
Krzyknąć czemu nie, może coś go to może nauczyć ;)
Ale co do klepnięcia po piersi to raczej odradzam, bo nim dosięgniemy ręką by go klepnąć możemy być już poszkodowani...
Pozdrawiam.
...