Witajcie mam pewien problem z moim kucem Pokusem. Od jakiegoś czasu podczas jazdy próbuje schylać głowę ale ja mu na to nie pozwalam. No i na początku gdy tak próbował robić pociągałam go za wodze i było dobrze, jednak z czasem przestał się słuchać i gdy próbowałam odciągnąć go od tej trawy zaczynał brykać skakać itp. Raz stanął mi wtedy dęba i spadłam innym razem mocno bryknął i też spadłam. Teraz gdy schyla łeb boję się pociągnąć za wodze a nawet dać łydkę. Wiem jednak że nie mogę mu na to pozwoloić bo się zapopręży. Błagam pomóżcie!!