Moja mama nie pozwala mi jeździć konno. Nigdy nie jeździłam ale moja koleżanka jeździ. Miałam dużo styczności z konmi. Gdy raz jeździłam na festynie jak byłam mała (8l!at, a teraz mam 11) to spadłam. I na następny rok znowu chciałam się przejechać ale strasznie się bałam że spadnę bo dobrze pamiętałam co sie stało nie złamałam niczego ani nic bo jechałam na kucu ale sie potłukłam i sie bałam ale w końcu sie zdecydowałam że wsiąde a mama mi nie zabroniła i po roku od tamtego wypadku przeczytałam troche książek o koniach itp. I wszystko było ok zeszłam szczęśliwie nie spadłam. Później chciałam się nauczyć jeździć konno. Znalazłam stajnie a mama powiedziała że jest za daleko. Jak znalazłam bluiżej to powiedziała że jest za drogo(a tak drogo nie było bo 45 min z inst 30 zł) i mówiła że ja bym się nie potrafiła zająć koniem i że to wielka odpowiedzialność. Ale myśle że ona sie wciąż boi źe spadne od tamtego razu i nie da się ubłagać. Co ja mam zrobić żeby ją przekonać? PS mój tata się do tego nie miesza bo on uważa że on by mnie puścił ale musze mieć zgodę mamy.
