Ogólnie mam 2,5 - letniego wałacha który jest strasznie niespokojny. Ogólnie wałaszek szybko się uczy , chodzenie na lonży ogarnął w 2 godziny , podnoszenie nóg też itp . Problem się zaczyna jeśli chce się go przywiązać , założyć kantar , ogłowie . Po kilku sekundach stania w miejscu już mu się nudzi i znowu się kręci . Przy zakładaniu kantara w połowie może zacząć machać łbem ( gdzie czasami mnie nim walnie ) , cofać , drapać nogą . Wiem że jest młody i ma prawo być jeszcze taki energiczny , ale chce go jak najszybciej nauczyć stania w miejscu gdyż zapowiada się że idealnie sprawdziłby się w rekreacji gdyby właśnie nie to , że taki jest nerwowy . Czy są jakies ćwiczenia aby nauczył się stać w miejscu, nie odsadzac się i stać spokojnie podczas zakładania kantara ?