Hejo, kłus ćwiczebny jest ciężki... Ale nie ma innej opcji jak wyklepanie godzin na lonży ;)
Koń wypięty na wypinaczach, wolniutki kłus, ty bez strzemion i jedziemy :) warto w trakcie kłusa wykonywać wymachy ramionach, obroty ciała, można spiewać - po prostu nie spinać sie!