Radziłabym znalźć inne miejsce na trzymanie konia, on nie będzie człowiekiem i nie przyzwyczai się do nich, nie nauczy, że jak pszczoła na nim siądzie to nie może jej trzepnąć ogonem, a zaatakowany owad będzie się bronił. W efekcie koń będzie pokąsany - jeśli ugryzienia będą pod siodłem/popręgiem albo na pysku to chyba nie muszę mówić, że będzie co najmniej kiepsko. Poza tym koń może mieć uczulenie na jad pszczoły.
Dlatego radzę znaleźć inne miejsce - dla konia lub pszczół. ;)