Hejo, najpierw warto byłoby popracować z tą klaczą na lonży, żeby sie po prostu rozruszała. Najlepiej z użyciem pomocy w stylu wypinacze, ale wtedy musisz dopytać kogoś doswiadczonego jak się tego używa.
Myślę, że kilka dni na lonzy i można zacząć wsiadać, na początku lekka jazda: 15min stępa, 10min kłusa, można zagalopować na każdą stronę, trochę kłusa i znowu 15min stępa na koniec. Ogólnie trzeba pilnować, żeby się dobrze rozgrzała. Po jakis 2-3tygodniach można zacząć jeździć po koziołkach i skakać niskie przeszkody.
Co do popręgu, to wiele koni nie lubi dopinania, szczególnie gdy ktoś wcześniej dociągał zbyt gwałtownie i za mocno.
A ten drugi koń - w sensie jak kłusuje to on przechodzi do stępa, a jak galopujesz to do kłusa ?