Już od tygodnia się do tego przymierzam.I nwm jak.Chciałam to powiedzieć mamie,tak prosto: Mamo,a kupicie mi kiedyś konia?
Ale teraz się za bardzo wstydzę.A od prawie mieś. Coś knuję przez pokazywanie np;zdjęć koni :D Albo klepocenie o cenach koni,o chorobach itd... Miejsce jest.Nawet na dwa konie.I proszę się nie martwić,moimi funduszami przez: ''Może teraz masz pieniądze,ale później się skończą'' Bo to nie jest potrzebne.Tak samo gadanie typu: ''Nie kupuj konia''' ''masz za małe umiejętności jeździeckie'
Bo to moja decyzja a nie wasza. Wątpię,żeby rodzice się nie zgodzili.Bo w sumie,zawsze jest tak,że ''muszą to przemyśleć'' a potem i tak,wychodzi na moje ;p Współdzierżawię konia,sama się nim zajmuję. Instruktor mówi że jestem na to gotowa.Wszyscy mówią,że ma sobie kupić konia.Nie teraz,gdy zdam BOJ,i gdy skończy mi się dzierżawa.