Jak wiemy zbliżają się upały a nawet już są. Wszystkie konie są myte. I tu pojawia się mój problem. Niedawno mój kon miał antybiotyk, byl przeniesiony , podaje mu siemie lniene i jeszcze prawoslaz (nie piszcie mi ze mam nie dawac bo to bo tamto , wiem o tym. Podaje raz na 3 dni) daje tez witamine c. Konie w upaly sa zamykane po południu, chce wykompac konia , juz mam nawet przygotowane wszystko, ale dziś na jazdach, znów, zaczął kaszlec. To jest kobyla bardzo cwana , jak kiedys okulala i nie jezdzila prawie miesiac czasu , to zdaza jej się udac że kuleje jak jej sie nie chce jezdzic (wet ogladal i jest wszystko ok , bylo przeswietlenie robione itp.) Czy mam więc ją kompac? Mam "prysznic" który ma opcje mgiełki, opukac konia , potem szamponem , znow spłukać i na lake az wyschnie , a pozniej stajnny konie zamyka do bokso bo jest cieplo bardzo. Nie wiem co mam robic :(jak wy byscie postapili? Pytam o kompiel konia a nie ze : "to moze ma astme?" , "dzwon do weta!" Itp. Konkretnie odpowiedzi do pytania co zrobic? :)