Owies, otręby-pasza treśiwa, jak dla mnie najlepsza.
Kukurydza: wysokoenergetyczna-raczej dla koni sportowych
Można czasami, ale rzadko podać kukurydzę w kaczanach (daje koniom dobrą zabawę)
Raz w tyg. parzę jeszcze siemię lniane. ( nasierść, kopyta, skórę, włosy)
Jabłka-max 2 duże dziennie (coś tam było o gruczołach ślinowych, dlatego nie więcej)
Marchew- max 1,8 kg dziennie
Można dawać jeszcze np. buraki czerwone, banany, gruszki, pietruszki - ja to podaję ok. raz na 2-3 tygodnie 1-2 szt.
Cukru w kostkach nie polecam, bo łatwo można doprowadzić do cukrzycy i problemów z zębami (choć 1-2 kostki raz na jakiś czas jako smakołyk nie zaszkodzi)
Z suszonym chlebem nie przesadzaj- zawiera jak to chleb dużo mąki i niektóre konie sobie z tym nie radzą.
Lizawki- moim zdaniem podstawowe wyposażenie boksu/stanowiska lub biegalni (ilość odowiednia do liczby koni)
Smaczki- jako nagroga, smakołyk dostaniesz w każdym sklepiej jezdzieckim. Różne smaki.
SIanokiszonka- dobre, pod względem, że BARDZO DOBRZE jest przechowywana i "produkowana" przez osobę, która się na tym zna. (Znam konie, które najadły się napowietrzonej sianokiszonki->paraliż i potem śmierć)
Lucerna-wysokobiałkowa. Tuczy. Jest także suszona
Koniczyna-wysokobiałkowa. Tuczy.