Po jego sposobie nauczania (patrzę jak jeżdżą jego uczniowie, jak pracuje z końmi), dla mnie dobry trener to nie taki, który nie krzyczy, ale taki który obrazowo tłumaczy i egzekwuje, no i na pewno również musi jeździć a nie stac pod płotem i rzucać hasła "pięta w dół" itp, ja osobiście lubie kiedy trener "zrzuca mnie z konia" i pokazuje mi jak coś ma wyglądać(manewr itp). Mój trener kiedy ma zaawansowana grupę (trenujemy maaax w cztery osoby) sam bierze młodego konia i trenuje z nim a nam daje ćwiczenia, wszystko oczywiście zalezy od zaangarzowania jeźdźca niektórym przeszkadza brak uwagi, ale mi jest się wtedy łatwiej skupić i niestresuję się że coś mi nie wychodzi. Trener przede wszystkim musi odpowiadac Tobie, dlatego że ten którego ty uwielbiasz, dla kolezanki będzie beznadziejny i na odwrót :)