Sześć razy
1. Na jeździe na oklep, kłusowałam z rękoma w poprzek, koń mi się spłoszył i zaczął galopować, a ja zrobiłam fikołka na zadzie i spadłam
2.Galopowałam i robiłam koło a koń miał za szybkie tempo i z abardzo byłam pochylona w bok i w penym momnencie się z sunełam i spadłam na biodro
3.Skakałam przez kopertę w kłusie koń mi przeskoczył tak jagby to była metrówka i zagalopował ja straciłam równowage i poleciałam na szyję konia i za bardzo mnie pod rzucał i spadłam
4. Kłusowałam na spokojnym koniu, a ten się spłoszył zaczął galopować i spadłam na rękę przez co wybiłam sobie palec
5. Próbowałam zagalopować na koniu a w niego coś w stąpiło zaczął fikać i wybił mnie strasznie mocno do przodu, leżałam na jego szyji znowu zaczął i spadłam
6. Próbowałam po woli w jechać do wody na koniu, na oklep, który nie raz to robił a ten zaczął dębować za pierwszym razem nie spadłam ale za drugim tak