Można :) Są przecież różnego rodzaju umowy dzierżawy/współdzierżawy, koń nie jest wtedy Twój w pełnym znaczeniu, ale można juz poczuc jak to jest. Jest to dobre zwłaszcza dla osób które się zastanawiają czy są gotowe na własnego konia i dla tych, których nie stać na zakup i pełna opiekę nad koniem. podczas takej dzierżawy opłacasz np. połowę pensjonatu, kowala i weterynarza(ceny od 350,miesiąc wzwyż) Często również właściciele oddaja swoje konie do dzierżawy ponieważ nie mają dla nich czasu w tygodniu, a nie chca by konie się nudziły i roztrenowywały, ceny sa wtedy bardzo korzystne (nawet od 100/miesiąc)
Na zakup konia nie trzeba wcale wydać dużo pieniędzy (kuce 145 już nawet 1500 zł konie rekreacyjne 2000), jednak późniejsze koszty utrzymania to co innego, muszisz wtedy mieć pieniądze na :
1) weterynarz(odrobaczenie 2 x rok -ok120zł, szczepienia 80-150 zł + inne możliwe wypadki)
2) kowala (co 3 miesiące za samo werkowanie ok 50 zł kucie 200 wzwyż )
3) pensjonat (od 450 wzwyż za miesiąc)
4) jeśli koń to i rząd dla niego, a niestety na tym nie ma co oszczędzać ponieważ możemy zrobić krzywdę koniowu źle dopasowanym sprzętem( na to trzeba liczyc wolną reką ze 4-5 tys)
Niestety takie są smutne realia :/