Zastanawia mnie, jak wygląda taka dokładna opieka nad koniem. Jeżdżę na koniach szkółkowych, jedyne co, to je czyszczę, siodłam, jeżdżę na nich i czasem pomagam w wyprowadzaniu na pastwisko, ale są też jakieś glinki, konie muszą być lonżowane, więc jestem ciekawa jak wygląda opieka nad własnym koniem, gdzie robi się przy nim wszystko. Może ktoś mógłby mi to opisać? Co ile się lonżuje, ile stoją na pastwisku, jakie derki są potrzebne i tak dalej. Pytam z ciekawości bo nie mam kogo zapytać, z instruktorką mam kontakt tylko taki, że prowadzi mi jazdę, dodatkowo głupio jest mi się jej o coś pytać bo nigdy nie ma czasu. Pytam oczywiście z czystej ciekawości, nie zamierzam zaraz po przeczytaniu tej wypowiedzi kupować konia, bo już jestem doedukowana czy coś takiego.