Hey. Stadnina w której jeżdżę zaczyna mnie wkurzać, a dokładniej konie w niej. nie da się na nich jeździć bez bata. A w końcu jazda ma być przyjemnością A nie godzinnym biciem konia. Myślę że najlepszą opcją byłby własny koń. Całe wydatki mam zaplanowane, Wiem gdzie go mogę trzymać, ale rodzice raczej się nie zgodzą. Tatę da się namówić, już raz gadalam z nim o tym na poważnie. gorzej z Mamą, sądzi że będziemy wydawać gdzieś 10 tyś miesięcznie i że sobie nie poradzę. Pomagam w domu, mam dobre oceny, powoli zbieram pieniądze, ale i tak to nic nie da jeśli rodzice się nie zgodzą. Proszę o sposoby, z góry dziękuję.