Koniom się czyści kopyta po pierwsze, żeby wyciągnąć ewentualne kamienie itp (bo konie na wolności mają znacznie twardsze i wytrzymalsze kopyta, więc niepodbijają się tak łatwo, a udomowione mają słabsze, więc istnieje znacznie większe ryzyko), a po drugie, żeby oczyścić je z m.in. brudnej ściółki, w której jest mnóstwo bakterii i wyniszczających związków chemicznych (w naturze konie nie stoją na tak małych powierzchniach jak w bokasach, więc kopyta nie są narażone na długotrwałe działanie substancji z moczu i kału, bo po prostu w nie nie wdeptują). Poza tym sprawdzamy przy tym czy z kopytem jest wszystko ok, czyli np. czy nie ma ubytków, ran itp ;)