Koń ma żółte plamy i jest okropnie brudny nie do wyczyszczenia szczotkami- woda nie działa, chusteczki dla dzieci też. Szamponem wątpie aby ktoś chciał go myć (szkółkowiec) i słyszałam gdzieś że natrzeć sierść węglem drzewnym i podobno ładnie schodzą.
Co o tym myślicie/stosowaliście/polecacie/opinie?
Albo znacie inne metody aby konia znów "wybielić".