Nie utrzymuj go na siłę, to nie ma sensu i jest niebezpieczne - zmęczysz się, a może stać Ci się krzywda. Spróbuj poświęcić temu problemowi więcej czasu i przede wszystkim bądź cierpliwa - 16-latka nie tak łątwo nauczyć, musisz być uparta i nie spieszyć się.
Ja bym spróbowała ćwiczyć z nim na ujeżdżalni, tylko pustej. ;) Prowadź go na uwiązie bez ciągnięcia, a gdy tylko poczujesz, że zaczyna się odsuwać to lekko go pociągnij i za każdym razem dopasowuj siłę bodźca, by z czasem był coraz słabszy. Koniecznie konia nagradzaj, możesz np. zaopatrzyć się w taką małą lizawkę w pudełeczku (raczej nie jest popularna, ale w jakimś sklepie internetowym na pewno znajdziesz). Niech to będą takie krótkie sesje szkoleniowe. Jeśli koń przez kilka metrów będzie iść poprawnie koło Ciebie, możesz lekko wydłużyć uwiąz, by zwiększyć jego swobodę i w ten sposób nagrodzić go tak, jak najbardziej tego potrzebuje.
Życzę powodzenia, mam nadzieję, że pomogłam. Jeśli masz taką możliwość to pogadaj z kimś doświadczonym, kto może zobaczyć problem, np. trenerem ;)