Ostatnio razem z koleżanką byłam w przydomowej stajni jej przyjaciółki u której trzymała swojego konia . Byłam strasznie szczęśliwa bo dowiedziałam się , że ma trzy własne konie ale kiedy dojechałyśmy doznałam szoku ! Koń mojej koleżanki jest wałachem i stał na pastwisku razem z trzema ogierami ! Holsztyn , fryz i anglik ! Nie były to konie z rodowodami ale wszystkie miały ponad 170 w kłębie ! Nie rzucały się na siebie , ewentualnie podgryzały się od czasu do czasu , ran też nie miały ! Jak to jest w ogóle możliwe ? Na początku myślałam , że może jednak są wałachami ale nie , nie mogłam w to uwierzyć ! Słyszałam , że są ogiery które są naprawdę spokojne ale dziewczyna zapewniała mnie , że one do takich nie należą . Mówiła , że się tolerują a fryz i anglik wychowały się razem , holsztynka natomiast kupiła rok wcześniej i jakoś się zaadoptował . Jednak naprawdę trudno mi to pojąć ! Spotkaliście się kiedyś z takim przypadkiem czy to po prostu wyjątek od reguły ? Na pastwisku oprócz trzech ogierów i wałacha nie ma innych koni , żadnej klaczy :/