Miesiąc temu zmieniłam stajnie. Jeździło mi sie bardzo fajnie, dotąd aż pewnego razu pani mówi: OK, zagalopuj w narożniku. Ja poprostu straciłam kontrole łydkami dawałam sygnał do galopu a wodzami przytrzymywalam konia. Nie rozumiem jeszcze dwa dni przed tą jazdą wszystko było w porządku. Proszę pomóżcie mi. Chcędalej cieszyć się jazdą.