12,982 pytań - 31,628 odpowiedzi - 981 komentarzy

Koń nie reaguje na nacisk wędzidła

–1 głos
Ogólnie jest to 7- letnia klacz konika polskiego. Kupiłam ją rok temu , wszystkiego się bała i była tylko jako kosiarka. Po roku pracy przestała się wszystkiego bać , nauczyła się chodzić na lonży , uwiazie itp . Jedyny problem z nią , to jazda . Koń podczas lonżowania ma spokojny galop i klus , ale w siodle to jest masakra . Koń bez dodawania łydki zapierdala tak , że nie raz z niej spadłam . Problem polega w wedzidle . Klacz bierze je bezproblemowo , ale ono na nią nie działa . Ja mogę skręcać w prawo , ona i tak pójdzie w lewo , jak chce ją zatrzymać to jeszcze przyspiesza . Żadne polparady wtedy nie pomagają , praca dosiadem też [CENZURA] daje . Są jakieś cwiczenia aby koń reagował na wędzidło ? Bo naprawdę , jak się rozpędzi to nie można nią wogóle kierować i nie raz było tak , że ktos spadł z niej na płot . Jakieś ćwiczenia ? Wędzidło jest podwójnie łamane , zamienić na jakieś inne ? Jak tak , to które jest dobre dla konia twardego w pysku ?
pytanie zadane 24 sierpnia 2017 w Porady przez użytkownika value (2,093)
   

1 odpowiedź

0 głosów

A jak jeździ koń pod Twoją instruktorką/instruktorem? Najpierw zastanów się czy wina leży po stronie Twojej czy konia. Napisałaś, że jak chcesz skręcić w prawo, klacz skręca w lewo. A jak używasz wodzy? Bo jeśli chcąc skręcić w PRAWO ciągniesz w PRAWO, nie dziw się że koń nie słucha Twoich próśb. Takie ciagnięcie wodzą to pomoc ograniczająca, a nie wskazująca. Innymi słowy, ciągnąc w prawo blokujesz ruch konia w prawo. Nie mając innego wyjścia, koń idzie w lewo. Nie będzie szedł przecież tam gdzie czuje dyskomfort :). W 90% przypadków twardy psyk konia to nic innego jak twarda ręka jeźdźca. Rozluźnij barki, nie szarp konia. Nie działaj wodzami do tyłu, ale do przodu. Oznacza to, że powinnaś "oddawać wodzę", dawać więcej luzu. Pamiętaj: delikatność, subtelność. Wiem, że teraz najchetniej odpowiesz: "ale ona...", ale uwierz mi - żaden koń z własnej woli nie chce być twardy w psyku. Jak to boli! Jak to męczy! Pozwól zwierzęciu być miękkim, a będzie miękki. Jak tylko zacznie przyspieszać, rozluźnij się, popuść wodze. Bo im bardziej Ty będziesz walczyć, tym bardziej ona będzie walczyć. A wędzidła nie zmieniaj, nie ma potrzeby. Jeśli wszystko zawiedzie, skonsultuj się z jakimś trenerem (który okiełzna - w sensie metaforyczym jak i dosłownym) klacz.

Więcej rad na temat koni twardych w pysku możesz znaleźć na moim blogu: http://jaklepiejjezdzickonno.blogspot.com

odpowiedź 29 sierpnia 2017 przez użytkownika Malwina L
...