Hej. Jest taka klacz w stajni. Piękna *-* Izabelowata ok. 8 letnia walijska. Kiedyś ją bili :c Teraz podczas jazdy jest niespokojna i się mnie boi. Z nienacka potrafi uskakiwać w bok, jest bardzo czuła na łydkę i panicznie boi się bata. Szkoda też żeby zmarnował się jjej talent do skoków.
Jak jej pomóc żeby nie bała się bata, ludzi i mocniejszej łydki?
A i jeszcze jedno - jest mega szybka. W czasie jazdy zamiast spokojnie galopować to po prostu zapierdala i niczym się jej nie da zatrzymać. To wina wędzidła? może trzeba mocniejsze? Nie da się jej zatrzymać ani dosiadem, ani wędzidłem czasami na prr nawet instruktorka nie daje rady.
PS: zapobiegam pytaniom ;d - tak stosuje półparady