Niedawno, tydzień temu, sprzedałam swojego spokojnego, miłego i przyjacielskiego wałacha z powodu braku pieniędzy na jego utrzymanie. Spędziłam z nim aż 10 lat i chciałam razem z nim być aż do jego śmierci, jednak zaczęłam niedawno studia i nie mam czasu ani zbytnio pieniędzy dla niego, więc postanowiłam go z bólem serca sprzedać. Szybko znalazł się kupiec i już od tygodnia go nie mam, jednak od dwóch dni nowy właściciel skarży się na niego - mówi, że nie chce chodzić pod siodłem, nie pozwala się do siebie zbliżać, jest wredny, ucieka. Czy to zachowanie spowodowane jest tęsknotą?
Zaznaczam, iż nie jestem prawowitą właścicielką tego konta.