Chodzi o małą klaczkę felińską. Często zakładam jej siodło, ponieważ dzieci nie umieją. Zawsze przecieram jej wilgotną gąbeczką ogon od wewnątrz i odbyt, a samo podogonie przecieram szmatką po jeździe. Zakładam to najdelikatniej jak umiem, a ona przekręca się na boki i podgryza. Gdy widzi podogonie jest mega przerażona.