Ogólnie często jest drożej, ja najtaniej jak się spotkałam to 35 zł/h, natomiast w większości i tam gdzie jeżdżę jest 40 zł/h. Finanse rodziców to nie Twoja sprawa, że tak to brutalnie ujmę. To oni płacą za Twoje jazdy i jeśli nagle okazało się, że te koszty są zbyt wysokie, bo np. wzrósł podatek, spadła pensja, zmieniona praca, albo potrzeba kupienia lub zaoszczędzenia na coś, to musisz to w pełni uszanować. Nigdy nie prosiłabym o coś rodziców drugi raz, gdyby powiedzieli mi, że to za drogo, uwierz, że ciężko pracują na te pieniądze.
Możesz ewentualnie sama próbować coś zarobić lub dogadać się na zniżki za pomoc w stajni jeśli jesteś na tyle doświadczona, że się tam przydasz, a nie będziesz przeszkadzać. Jazda konna to drogi sport, właśnie dlatego 90% najlepszych jeźdźców to ci, którzy urodzili się w bogatych domach, w których ktoś miał konie, a dzieci w wieku 6 lat miały własnego kucyka. Kiedy sobie to uświadomimy, to robi się smutno, ale nie można tracić nadziei, tylko trzeba coś wykombinować, pomyśleć. Powodzenia :)