Jeśli jest to koń z normalnej szkółki jeździeckiej to rzeczywiście nie masz zbyt wielu opcji, natomiast w miarę możliwości możesz próbować zaciekawić go zadaniami, a co jest Twoim, niemalże, obowiazkiem, to uczulać konia na łydkę: za każdym razem zaczynasz od b. delikatnej i jeśli nie zareaguje to dajesz trochę mocniejszą, dopiero po np. 4-5 dajesz jeszcze mocniejszą z batem. Im więcej osób będzie tak jeździć tym więsza szansa, że koń się zrobi badziej wrażliwy. ;) I pilnuj podczas jazdy, aby nie zaciskać łydekna koniu, tylko działać pulsacyjnie, a w przypadku tego konia może nawet trzymaj łydki minimalnie odstawione, tylko lekko dotykające boki, żeby koń odczuwał różnicę. :)