Gdy wyjeżdżam z nią w teren,nie chce się zatrzymać.Dosiad,głos i wodza nic nie dają. Jest to koń typowo ułożony u pana ze wsi,Nina nie potrafi niczego w stylu parady,półparady,jedyne działania z wodzą jakie były na niej robione to tylko pociągnięcie,żeby się zatrzymała. Ja sama z nią dużo wypracowałam, ponieważ na początku w ogóle nie chciała iść do przodu,przeciągała wędzidło i były bardzo sztywna,co się zmieniło,ale tylko na ujeżdżalni. Nie ma żadnej,ale to żadnej możliwości,żeby jeździł na niej ktoś bardziej doświadczony ani żebyśmy miały trenera,dlatego, jeśli czego ją uczę albo staram się skorygować,to szukam informacji na ten temat w internecie na stronach typu "Gallop",dobrych forach internetowych lub tutaj,biorąc pod uwagę najmocniej odpowiedzi "ekspertów".Tak,jeździłam kiedyś w sportowej stajni ok.dwa lata,więc też początkującą nie jestem.