Witam! :D
W stajni, w której jeżdżę jest klacz typowo ujeżdżeniowa. Od jakiegoś roku zaczęła na niej jeździć dziewczyna, która lubi skakać i od tamtego czasu klacz głównie skacze. Miałam okazję na niej jeździć i powiem szczerze, że to super kobyłka. Od dłuższego czasu interesuję się ujeżdżeniem, a u nas w stajni to jedyna typowa klacz do tej dyscypliny (jak dotąd jeździłam na klaczce takiej bardziej wszechstronnej). Pomyślałam, więc, żeby poprosić instruktora o to, aby dał mi na niej częściej jeździć.
Tutaj zaczynają się schody ;/ Klacz jest super wyszkolona (robi trawersy, rewersy, ciągi) a ja jestem zupełnie zielona. Trener mógłby mi trochę pomóc, ale niestety lubi czasami olewać jeźdźca.
Przechodząc do sedna chciałabym was się zapytać nad czym pracować na początku z takim koniem (mówiłam, że teraz więcej skacze). Pomyślałam nad przejściami, bo w sumie ma problem z tymi w dół. Bardzo trudno jest ją zatrzymać i lubi pędzić do przodu (sądzę, że to przez dynamiczną jazdę wspomnianej dziewczyny). Myślałam też nad drągami ,aby poćwiczyć nad obszernością i rytmem kroków. Bardzo proszę o pomoc i o propozycję ćwiczeń :)
Na końcu chciałabym powiedzieć, że trener raczej mi w tym dużo nie pomoże. Sama raczej muszę obmyślić co z tą kobyłką zrobić, a on mi pomoże potem ćwiczyć (taki typ, a stajni u nas w okolicy lepszej nie ma, a do tej i tak mam 30 minut drogi samochodem). Na jego obronę wspomnę, że to on ujeżdżał tą klacz i się zna na ujeżdżeniu ;)