lubię bardzo czystość i porządek co za tym idzie mój koń też zawsze musi wyglądać perfekcyjnie, ale mam problem z kopytami. Chodzi o to że kopytka mojej klaczy są pokryte taką jakby cieniutką warstwą naskórka której ni jak nie idzie mi doszorować. jak juz kopytko trochę namięknie od moczenia w wodzie to na koronce po jednym przejechaniu kopystką schodzi a z reszty nie i kopyto mimo że jest wypucowane ( szczotką z drucikami miedzianymi) to i tak wygląda na brudne. Co z tym fantem zrobić i jak to doszorować?