Prawie zawsze gdy pracuje z klaczą kuca z ziemi ona ma mnie gdzieś,jedyne co ją interesuje to trawa,ciągle próbuje podjadać.Czasem pcha się na mnie,polecacie jakieś ćwiczenia z ziemi pozwalające zapobiec tym sytuacją?Wiem ze trawy jej jeść nie zabronię,ale ignoruje mnie czasem totalnie...Jak wzbudzić w niej szacunek do mnie i respekt(nie jakiś przesadny...)?Jakie ćwiczenia?
Trochę źle to ujęłam:Chodzi o to że trawy nie pozwalam jej jeść podczas pracy,chodzi o to że przecież koń zawsze jadł trawę i będzie jadł :)