Cześć jutro o 10 jadę z koleżanką w teren ona na Kucu ja na dużej klaczce ale bardzo się lubią :D chociaż tyle :D a więc chcemy się wybrać na dłuższy teren i zrobić w jakimś miejscy ognisko i usmażyć kiełbaski oczywiście konie oddalimy kawałek i znajdziemy miejsce gdzie będą mogły w spokoju odpocząć, moje pytanie jest takie- Co wziąć w taki teren? Czy z tym ogniskiem to nie przesada? czy podczas odpoczynku rozsiodłać konie i np zabrać do plecaka kantary i uwiązy? od razu mówię że znam te tereny i jadę na swoim koniowatym a koleżanka na pożyczonym ze stajni