Haha też mam okres od roku i też wypada mi na obóz konny :c Łączmy się w bólu.. Więc podpinam się do pytania. Nie chcę przez pół obozu latać do kibla co 2 godziny i zmieniać podpaski.. I do tego strach, że coś przecieknie. Masakra ;_; Ale z tego co słyszałam można przyśpieszyć okres, żeby był np. tydzień przed obozem i są na to sposoby, może spróbuję. Na pewno jest to ciepła kąpiel, masowanie brzucha i zero stresu. Stres przekłada okres na później. A co do tamponów - nie skreślaj ich od razu. Ja pływam w klubie, więc musiałam się z nimi zaprzyjaźnić i powiem, że nie jest to takie straszne, a nawet meeega wygodne. Spokojnie, moja mama też nigdy tego tknęła. ;) Naprawdę polecam! Czasami zastępowałam nimi podpaski, szczególnie w lato, bo jak ma się krótkie spodenki, to podpaska jest mało dyskretna. A do tego możesz się kąpać! I nie jest Ci tam gorąco. Niestety tylko tyle mogę Ci pomóc, przynajmniej nie jesteś z tym sama :)) Pozdrawiam