Ostatnio zaczęłam się poważnie zastanawiać nad kupnem konia. Jednak wierzchowiec typu angloarab czy fryzyjczyk są zbyt drogie i wysokie dla mnie. Mam 160 wzrostu. Jeździć umiem. Z koniem umiem się w miarę dogadać. Ale nie radzę sobie z dużymi końmi, chodzi mi o to, że siodłanie, czyszczenie, a co dopiero jazda na oklep jest trudna przy większym koniku. Dlatego, chcę hucuła. Jego utrzymanie jest tańsze, a ja nie będę brała udziału w zawodach. Mam już stajnię i wybraną potencjalną hodowlę oraz dostępne środki na utrzymanie. Napiszcie - czy hucuł to dobry wybór. (tak piszą na forach jeździeckich)