Ma wpisane NN, lub w niektórych przypadkach rasę, ale z dodatkiem "Bez wpisu do ksiąg stadnych"
Hodować można ale z głową należy pamiętać o fakcie, że każde możliwe potomstwo po tym koniu będzie również NN,chociaż SĄ WYJĄTKI(jestem pewna co do koni zimnokrwistych, nie wiem jak z sp w rasach dotacyjnych ten bajer nie przejdzie) Jest możliwość opisania konia przez odpowiednią osobę z pzhk i przypisania go do danego typu pokrojowego rasy co skótkuje tym że sam koń licencji nie ma ale potomstwo jego potomstwa będzie już miało możliwość uzyskania takowej istania się pełnoprawnym koniem hodowlany :)