MA wpisane imię i rasę ojca tylko że sam pod swoim imieniem ma NN , ma również informację , że nie może zostać wpisany do ksiąg stadnych i uzyskać licencji hodowlanych (tyczy się zarówno klaczy jak i ogierów).
W przypadku koni dotacyjnych(śląskie, huculskie, małopolskie itp) koń będzie miał wpisanego ojca i jego rasę sam będzie miał wpisaną rasę ale będzię miał piękny czerwony stępelek "bez wpisu do ksiąg stadnych" co jest równoznaczne z zerową wartoscią hodowlaną
Równoznaczne z tym jest to że każde możliwe potomstwo po tym koniu będzie również NN,chociaż są wyjątki (jestem pewna co do koni zimnokrwistych, nie wiem jak z sp w rasach dotacyjnych ten bajer nie przejdzie) Jest możliwość opisania konia przez odpowiednią osobę z pzhk i przypisania go do danego typu pokrojowego rasy co skótkuje tym że sam koń licencji nie ma ale potomstwo jego potomstwa będzie już miało takową możliwość :)