Z cała pewnością się nadaję. Jeżdżę dobrze i potrafię się końmi opiekować. Główny problem to to, że rodzice(a szczególnie tata) uważają, że koń na spółkę to kiepska rzecz. Ze ja coś tam koniowi zrobię i później oni(rodzice) będą płacić mnóstwo pieniędzy za leczenie i itp. Że za weta i kowala trzeba będzie płacić(a być może treba będzie, choć szczerze wątpie). Nie potrafię ich przekonać. Pomocy!