To nie jest tak jak wam się wydaje. Nie jestem kolejnym z tych dzieci... .
Chodzi o to, że mój sąsiad chcę no sprzedać kuca na żarcie dla ludzi :P.
Ja bardzo bym go chciała uratować.
Konno jeżdżę już ok. 3 lat pomimo wszystko wiem że to ie dużo. Umiem też konie pielęgnować ale... konie.
Więc mam kilka pytań.
Jakie są odpowiednie wymiary boksu i pastwiska dla kuca ?
Jaką i w jakiej ilości i jak często podawać pasze?
Na ile minimum wypuszczać na pastwisko ?
Czy musi chodzić pod siodłem ( dla mnie jest za mały i się zastanawiam)?
Należy go lonżować ?
Jeśli tak to jaki rozmiar wybiegu do lonżowania.
Nie podjęłam jeszcze decyzji o kupnie ale chciałabym uratować mu życie,
jeśli chodzi o czas i miejsce to mieszkam na wsi więc mam dużo miejsc a oprócz mnie do kuca mógłby zaglądać dziadek.
Mam kilka dni czasu na namysł.. .
Proszę bez odpowiedzi typu : Jesteś za mała itd, ale wszystkie rady wezmę sobie do serca.