Moja mama boi się koni.
Jej siostra, czyli moja ciocia ma 4 konie, i to właśnie u niej rozpoczęłam swoją przygodę z jeździectwem.
Kiedy jeżdżę u cioci, a mama na to patrzy trzęsie się jak galareta, że spadnę, a kiedyś i tak spadnę, więc to nieuniknione.
Gdy moja ciocia popędzała mojego ukochanego konia Caspiana do galopu mama kazała mi się odsunąć od płotu, bo jeszcze w nas wjedzie (byłyśmy za ogrodzeniem).
Kiedy Caspian stoi w boksie ja się do niego przytulam a moja mama na to - odsuń się,bo cię ugryzie !
Moja mama ogółem też kocha konie i chciałaby na nich jeździć ale się boi ! ;( Co mam z nią zrobić ?
Na szczęście mogę jeździć, ale to denerwuje gdy ktoś ciągle mówi co mam robić przy koniu, a nie zna się na koniach ani odrobinkę !
Albo np.: gdy szczotkuję Caspiana, słyszę co chwile - uważaj, bo cię ugryzie, bo cię kopnie, bo ci na nogę nadepnie ! Caspian nie jest narowisty, ani nic z tych rzeczy. Jeżdżę od ferii, a on jest dwulatkiem, i pięknie chodzi pod siodłem ! Ja go kocham <3, a mama utrudnia mi i jemu życie ;(
Moja mama chciałaby mieć konia, ale boi się tych zwierząt i nie wiem co mam robić :( Pomożecie ?