Stopę powinniśmy trzymać w strzemieniu na takich 'poduczeczkach' za palcami. Ułatwiają to buty takie jak np. oficerki albo sztyblety. One mają też pod spodem taką gumę w innej formie i łatwiej jest znaleźć to miejsce. Może jak jeździsz to masz nierównie wysunięte puśliska ? Albo takie które są zużyte i faktycznie, również, nie mogą dobrze funkcjonować. Ostatnia jeszcze moja diagnoza, być może na strzemieniu, albo twoim bucie ( od strony spodniej ) jest dużo piasku, błota, i Ci się ślizga noga. Jeśli chcesz tego uniknąć warto mieć przy sobie jakieś chysteczki nawijżające albo szmatkę. No albo po prostu puśliska są 'skręcone' i zgniecie wtedy po łydce a wydaje nam się, że po stopie... Trzeba to po prostu posprawdzać. Ja nauczyłam się trzymania nogi w jednym miejscu przez 'szczęście w nieszczęściu'. Miałam zapalenie rozścięgna podeszwowego i nosiłam specjalne opaski które uciskały stopę w różnych miejscach na tej podeszwie. Później też sobie wiązałam kawałki jakichś materiałów na nodze w miejscu gdzie trzymam strzemie i się nauczyłam :))
Powodzenia