Mam dylemat, ponieważ klacz którą się zajmuję bardzo nie lubi wędzidła. Jeżdżę na najdelikatniejszym jakie mam, próbowałam już wszystkiego, jednak ona ewidętnie nie lubi mieć metalu w pysku :p Na treningach mogę na niej jeździć np. na halterku czy kantarze jednak nie wypada pojechać w halterku na zawody ;p chciałam kupić hackamore, które właściwie nie ma czanek, jednak wiele osób powiedziało mi, że jest to najostrzejsze kiełzno i po jednym mocniejszym pociągnięciu mogę jej złamać nos, jednak moim zdaniem skoro jest ono wykonane ze skóry i prawie nie ma dźwigni nie powinnam jej nic zrobić, ale chciałabym poznać waszą opinię na ten temat :) czy hackamore rzeczywiście jest takie mocne?