Mój koń tak miał na początku. Zawsze godzine zajmowało mi założenie mu ogłowia. Zaczęłam więc jeździć na nim na kantarze sznurkowym. Koń po pewnym czasie mi zaufał i od tej pory moge mu dotykać uszy ile wlezie .
Jednak może być to problem neurologiczny i lepiej wezwać weta lub poradzić się np. instruktora.