To raczej kiepski pomysł, zwłaszcza, jeżeli są ze szkła.
Pomyśl: koń się płoszy/potyka, ty lecisz równo...masz bliskie psotkanie twarzy z ziemią i równie szybki transport ambulansem do szpitala ;d..... w dodatku masz kawałki szkła powbijane w skórę twarzy i w gałki oczne. tracisz wzrok. nie jeździsz potem już do końca życia.
Hmm...myślałam, że sprawa dot. jazdy w okularach jest logiczna, ale jak widać nie....
A WIĘC: lepiej albo ściągaj okulary i jeździj bez...albo zainwestuj w soczewki...