Wiek rzadko ma tu coś do rzeczy. Najważniejsze jest doświadczenie i dojrzałość; umiejętność szybkiego podejmowania dobrych decyzji, opanowanie.
To wszystko zależy od charakteru danej osoby, nie od tego ile ona ma lat. Np. bardziej doświadczona może być osoba mająca lat 20, ale osoba mająca lat 15 np. bedziej by się dogadała z takim czy takim koniem.
Na pewno głupotą jest kupowanie konia (najczęście przez rodziców-jako prezent) dziecku, które jeździ pare m-cy w szkółce i nawet dobrze zagalopować nie potrafi! ;) Krzywda: i koń i jeździec.
Koń to nie jest zabawka. To żywe zwierzę ważące nawet do 800 kilogramów! To wiąże się także z kosztami: np. pensjonat, wyżywienie, sprzęt, jakaś choroba, szczepienia, odrobaczania itd itd.... I czasem. Trzeba zapewnić towarzystwo (najlepiej drugiego konia lub ew. kozą, owcą), odpowiednią ilość ruchu.
Co do zdrowia, nie trzeba błyszczeć wiedzą, ale wypadało by znać podstawowe chorobu u koni, wiedzieć kiedy jest coś nie tak....albo kiedy koń wróci zadrapany z padoku to nie od razu "po weta! po weta!", tylko samemu coś zaradzić (jeżeli nie budzi zastrzeżeń co do stopnia zainfekowania, głębokości rany itp)